Kategorie : Hip-hop
Nabieram oddech i chowam głowę pod wodę
Wstrzymuję, aż zrobię się purpurowy
Krew czyści kilka kapsułek kurkumowych
Taki sam Mati, trochę lepszy wózek, trochę tych szmat droższych
W przeszłości wolałem Air Force'y
Niż jakieś Givenchy i nosiłem zawsze za kostki
Spytaj o płytę mnie
Ja spytam w nerwach już "Co z tym?"
Taki to pośpi
Kiwają palcem, że długo to nie będzie trwało
Jebią mnie ich groźby
Przełączam, gra mi nowy Kanye - Gospel
Lubię ten krążek, bo trochę odleciał
A ja to w sercu kumam dobrze
Czesze mi czosnek, że patrzysz jakbym był najdroższy
Lala, nie jestem zazdrosny
Chcesz poleć, albo z tym, albo z tym
Ja polecę, albo z nią, albo z nią
Jebać to, nie dla mnie są związki
Inne są przy Tobie jak paszkwil
Uwielbiam, gdy do moich nozdrzy
Dostają się twoje perfumy
Są piękne, weź kurwa je rozpyl
Czekam na falę jak blok
Czekam na opad i grom
Czekam na planety roast
Jebię to miasto, nie wychodzę
Festiwal tandet i zło
Słucham Depeche Mode
A nie na niebiesko
Taki mam nastrój
Jebie tym smogiem
Ja lubię pogodę angielską
Oczyszcza powietrze jak Dyson