Kategorie : Hip-hop
Większość tych łaków nie trawi tego jak głos na bit kładę
Dzisiaj jak Benny Benassi patrzę za siebie i mam satysfakcję (łu!)
Zarabiam na tym, co kocham, w słuchawkach Deniro Farrar (ta!)
Ty jęczysz jak stara kokota i tylko łasisz się dziwko na hajs (łu!)
Stan konta jest ważny, to prawda, nie zrozum mnie mordo na opak (yo!)
Nie liczę na pomoc od państwa, więc sam nauczyłem się ostro harować (oho!)
Życzę ci ziomal sukcesu, a droga tam jest samotna
Choć czasem mi klęka od stresu, to codziennie walczę, jak Jake LaMotta
Słyszę na zwrotkach tych leszczy, jak można pizdy tak kłamać? (ha!)
Zostawiam gówno z podeszwy na twoich chińskich kasalach
Jebać twój kanał, jebać te gadki o hajsie, jebać liryczne kalectwo (uh!)
Do pseudo dandysów wciąż czuję pogardę, wykładam chuja na dress code
Robiłem w Tesco, robiłem w Makro i Auchan, robiłem na magazynach (uh!)
Dobrze znam wartość pieniądza, ty pochwo, wiem jak to jest, gdy wypłata to kpina
Nadal chuj wbijam w te suki, tu liczą się skille, nie ciuchy (uh!)
Sram ci na logo meduzy, kurwo, szacunku bawełną nie kupisz (wow!)