Kategorie : Pop
[Zwrotka 1]
Ona chce grass żebym ogarnął coś jej
Nie ma takich szans i wyciąga LSD
Mówię spierdalaj, nie chcę naćpanych kurew
Ale z ciebie cham słyszałem to od każdej
I zostaję znów sam, wolę tak niż zrazić się
Pamiętaj proszę brat, weź uważaj z kim i gdzie
Rucham od tylu lat, nadal czysty jestem
A zdarzał się już szlauf, póżniej nad tym myślałem
Za darmo, czy za hajs, jeden chuj jak będziesz chory
Czy to jest tyle wart, zanim wejdziesz byku pomyśl
Lepiej idź po prostu spać z rana bez urwania głowy
Czy coś miała wtedy jesteś już skreślony
Nigdy nie paliłem crack we krwi mojej tylko promil